Rastreo de elementos de código abierto para todas las plataformas de geocaching

Icono de tipo GK KOCZOWNICA 83/100 (Tradicional) by Rayan24
Número de referencia
GK16F3D
Distancia total
984 km
Lugares visitados
41
Nacido
hace 1 año
Países visitados
(43)
Misión

Weź zwierzaka do kieszeni Niech się jego status szybko zmieni

¿Encontrado? ¡Inicie sesión!
Mapa

Leyenda: [Red flag] = empezar [Yellow flag] = puntos de viaje [Green flag] = visto recientemente


41 km
hace 3 meses / szemkel74

Drugie podejście. Tym razem bezproblemowo namierzony kesz. Zostawiłem dwa krety, a obok stał strażnik kesza...

17 km
hace 3 meses / szemkel74

Szybko namierzony i z powrotem zamaskowany. Dziękuję za przybliżenie tej strasznej historii. Dzięki za kesza!

2 km
hace 3 meses / szemkel74

No i czas na finał. Już nogi weszły do... gdzie trzeba, a tu jeszcze czeka wspinaczka po mokrej trawie. No ale finał to finał. Poszło szybko. Dzięki za kesza!

0 km
hace 3 meses / szemkel74

Do samej skałki z krzyżem nie było aż tak trudno się wspiąć. Ale jak przeczytałem, gdzie jest kesz... No tak, to przecież kesz Gaga. Mokro, zimno, leje deszcz, a ja wspinam się po śliskiej skałce. Szybki wpis i powrót rakiem. Jestem z siebie dumny, że się nie połamałem!

0 km
hace 3 meses / szemkel74

Wspinając się po mokrych liściach, można wywinąć orła, a w najlepszym wypadku szybko zjechać do punktu startowego. Keszyk namierzony błyskawicznie. Dzięki za kesza!

0 km
hace 3 meses / szemkel74

Bardzo ciekawe miejsce. Czytając opis, oczy się otwierają ze zdziwienia. Dzięki za pokazanie tego niezwykłego miejsca i za kesza!

2 km
hace 3 meses / szemkel74

Kurczę! Faktycznie na samym szczycie! Musiałem wciagnąć brzuch, by się przedostać na pięterko. Dzięki za kesza!

1 km
hace 3 meses / szemkel74

Ciekawe kto tu mieszkał. Fajne miejsce. Dzięki za kesza!

1 km
hace 3 meses / szemkel74

Dziś leje i wszechobecna mgła. Drzewko pokazało nam się dopiero w połowie drogi od autka. Keszyk nie opierał się wcale. Od razu się poddał! Dzięki!

2 km
hace 3 meses / szemkel74

Trafiliśmy akurat w trakcie mszy. Wszyscy na szczęście w środku, bo zimno i mokro. Szybki wpis i dalej w drogę. Dzięki za kesza!