Dobrze, że kiedyś robiłem kesza po drugiej stronie. Wtedy mogłem zobaczyć dworek. Z tego miejsca ciężko cokolwiek dostrzec przez te chaszcze. Mnóstwo mrówek towarzyszyło mi w drodze do i z miejsca ukrycia. Zabrałem kreta, zostawiłem trzy :)
Dzięki.
Jakoś do mnie nie dotarł ten komunikat. Oby już nigdy żaden spiker nie musiał powtarzać tych słów. Ciekawa historia. Szkoda, że skrzynka mikro. Dzięki.
w keszyku [OŻA07] Pallotyni (autom. log oc.pl)