Wycieczka rowerowa z niekeszującą siostrą. Ostatni kesz na dzisiaj. Byłem tu kilka tygodni temu i obszukałem prawie wszystko dookoła, ale przegonił mnie deszcz i na skrzynkę nie zdążyłem nawet trafić, a tym razem padła za pierwszym "pacnięciem". Widocznie wzrok siostry pomógł w poszukiwaniu ;)
Wycieczka rowerowa z niekeszującą siostrą. Kesz znaleziony bez problemów. Tyle razy przejeżdżałem (a nawet przebiegałem ;)) obok starą trójką, a do Rudgerzowic zajechałem pierwszy raz w życiu. Po drodze do kesza warto zobaczyć uroczy, malutki kościółek
Wycieczka rowerowa z niekeszującą siostrą. Kesz znaleziony bez problemów z więcej czasu zajęło odpowiednie ułożenie go, żeby włożyć skrzynkę z powrotem tak jak była i trzymała się jak należy ;)
Wycieczka rowerowa z niekeszującą siostrą. Kesz znaleziony, takiego magnetyka jeszcze nie widziałem. Tak jak pisze jeden z poprzednich znalazców - ostrożnie, tylko otwieramy, a nie próbujemy wyciągać całej strunówki że środka (wyciągamy Sam logbook po otwarciu strunówki)!