Tak mi się wydawało, że ten kesz łata mi jakąś dziurę w czymś, ale nie pamiętałem w czym. Rzeczywiście. Po tym znalezieniu mam pełny pierwszy kalendarz "Finds by hidden date". Ekstra! Teraz muszę poszukać jakiegoś challenga na to 😅
Weekend erfów zaczęty wczoraj trzeba jakoś zakończyć z przytupem. Kazimierz wydawał się dobry do tego celu, więc w końcu trafiliśmy na kordy EC z dobrej strony muru. Bardzo dziękuję za kolejnego fossila do kolekcji 🪨🌍
Pojemnik podjęty od strony samochodowej. Czytałem ostatnio wpis na fejsbuku człowieka, który leci po kesza gdy pociąg ma planowo stać na stacji kilkanaście minut. Ja chyba bym się nie odważył 😅
B