所有地理藏宝平台的开源项目跟踪
标题: = 开始 = 行程点 = 最近已查看
To zdecydowanie najbardziej ruchliwa lokalizacja w tym projekcie. Mugolscy wędkarze zalegają tu praktycznie o każdej porze. W końcu udało się trafić, że zatoczka obok wierzby była wolna. I poszło szybko, znaleziona reaktywacja pilnie strzeżona przez czarne, duże mrówki.
Dzięki za kesz i całą zajęczą serię.
To zdecydowanie najbardziej ruchliwa lokalizacja w tym projekcie. Mugolscy wędkarze zalegają tu praktycznie o każdej porze. W końcu udało się trafić, że zatoczka obok wierzby była wolna. I poszło szybko, znaleziona reaktywacja pilnie strzeżona przez czarne, duże mrówki.
Dzięki za kesz i całą zajęczą serię.
Jak to miło wrócić z wakacji i zastać prawie pod nosem nowa skrzyneczkę. Która w dodatku ukazuje chyba najbardziej zmieniony w ciągu kilku ostatnich lat koniec Szewc. Ach, cóż to za koniec! Nowy Most Widawski, na nowo poprowadzona droga po nowo usypanym nasypie pełniącym podobno jednocześnie funkcję wału przeciwpowodziowego... A teraz także zgrabna skrzyneczka.
Dzięki za kesz.
Tutaj po dłuższych, bezowocnych poszukiwaniach na drzewach, przeszukując niziny, trafiłem na strażnika wdeptanego między liście i gałęzie. Wprawdzie stracił nóżkę, a pojemnik w środku był pęknięty, ale kordy wyjawił. Pojemnik trochę podreperowałem taśmą izolacyjną. Strażnika zawiesiłem na kordach, jakieś jakieś 6-8 m od ziemi.
Niestety finału nie udało się namierzyć, przeszukane góra i dół, niestety bezskutecznie. Za to wkoło widać ślady działalności mugoli. Natomiast sama miejscówka wydaje się wyborna.
Proszę o sprawdzenie.
Martynaparty, bardzo ciekawy pomysł na skrzynkę a'la spławik. Doceniam inwencję, podobało się.
Problem z nią jest taki, że zastosowany pojemnik nie zachowuje szczelności przy dłuższym zanurzeniu. Z praktyki wynika że przy tego typu skrzynkach trzeba zastosować pojemnik w pojemniku, oba idealnie szczelne. Twój pojemnik powinien chyba się zmieścić w PET-ce. Nie miałem takiej przy sobie, więc włożyłem nowy logbook w strunówce, ale obawiam się, że i on długo nie wytrzyma. Stary logbook nadal jest w pojemniku, ale całkowicie przemoczony i bardzo trudny do wyjęcia.
Miejsce mi znane, ale o forum nie wiedziałem. Dzięki za kesz i ciekawy temat!
Zwiedziliśmy muzeum w zeszły wtorek, rozwiązaliśmy zagadkę. Nawet spotkaliśmy pewnego legendarnego keszera (na zdjęciu). ;) Z powodu deszczu i błota nie podeszliśmy do skrzynki. Myślałem że w kolejnych dniach się uda, ale już pora wracać. Zatem skrzynka niestety musi poczekać do kolejnej wizyty w PPK.
Dzięki, bułeczko za kesz i pokazanie miejsca.
To było naprawdę coś!
Świetnie przygotowana skrzynka, w dodatku z oryginalnym pomysłem i dowcipem. Gratulacje dla autora!
Żeby nie było łyso w inwentarzu, zostawiam geokreta.
Dzięki za miłe chwile spędzone z keszem!