Byłem tu w lecie, przed powstaniem kesza. Przyjemne miejsce. Dzisiaj podjechałem po pojemnik - jest na miejscu, choć ktoś w logbooku narysował męski atrybut. W każdym razie kesz ma się dobrze.
Znalazłem spory pojemnik, ale całkowicie pusty. Daszek również słabo się trzyma. Zostawiłem w środku prowizoryczny logbook. Zamaskowałem i zostawiłem w kamiennym otoczeniu.
Nie ma co opowiadać, kolejna perełka z tej ścieżki. Kolędników wysłuchałem, prezenty zostawiłem dla kolejnych znalazców. Norbinorku - zabawa była przednia.
{TTF}
Przyjemne miejsce, choć trzeba będzie wrócić w lecie. W tej części geoparku jeszcze nie byłem.
Spory pojemnik, przez co mogłem zostawić kilka geokretów - zabierzcie je dalej :)
Dzięki!