crwdns53777:0crwdne53777:0

crwdns53159:0crwdne53159:0 Misiowe Komando - Ćwirek (crwdns53515:0crwdne53515:0) by Dombie
crwdns53743:0crwdne53743:0
GKB88F
crwdns53879:0crwdne53879:0
4647 km
crwdns53881:0crwdne53881:0
10
crwdns53537:0crwdne53537:0
9 years ago
crwdns53895:0crwdne53895:0
(3) → (1) → (6)
crwdns53745:0crwdne53745:0

Ćwirek, a może Świrek... Taki sobie ze mnie... niebieski ptak

crwdns53859:0crwdne53859:0
crwdns53847:0crwdne53847:0

crwdns53849:0crwdne53849:0 [Red flag] = crwdns53851:0crwdne53851:0 [Yellow flag] = crwdns53853:0crwdne53853:0 [Green flag] = crwdns53855:0crwdne53855:0


135 km
9 years ago / Maleska89
86 km
9 years ago / Maleska89
9 years ago / wallson

Wyszedł ze Spadochrona Wallsona podczas Bródnej Nocy...

17 km
9 years ago / wallson

Hop

189 km
9 years ago / Dombie

Dziś świąteczne peregrynacje na cmentarze (oprócz tego cmentarza jeszcze jeden - OP8641)... Dwóch kolegów kretów (w tym Duch Zespołu z naszego komanda) zostaje na jednym cmentarzu, a ja wraz z innym kolegą kretem - zostaję tutaj...

60 km
9 years ago / Dombie

W drodze powrotnej z Rzeszowa zatrzymujemy się na chwilkę na tym moście. Jeden z nas tu zostaje - ja też chciałem się wcisnąć, bo widok zapiera dech w piersiach, ale miejsca już zabrakło, więc pędzę dalej...

1953 km
9 years ago / Dombie

Parowóz w Rzeszowie - bardzo fajny keszyk - zwłaszcza, że to pierwszy podkarpacki keszyk naszego aktualnego nosiciela :) Zaliczony w licznym gronie kretów - dwóch z nas zostaje, ale ich miejsce zajmuje nowy kolega

1662 km
9 years ago / Dombie

W zacnym gronie wielu innych kretów oraz naszego aktualnego nosiciela odwiedzamy ten uroczy zakątek świata :) Na keszowanie czasu niestety zabrakło, ale widok na Atlantyk w Penzance jest... bezcenny :)

302 km
9 years ago / Dombie

Ale kretowa impreza! Wielkie spotkanie i wielka wymiana w geohotelu. Wielu kolegów zostaje tutaj - na ich miejscu w torbie Dombiego lądują inni. Ja w każdym razie jadę dalej.

243 km
9 years ago / Dombie

Krótka robocza wizyta w Starogardzie, a po pracy razem z gromadką kretów odwiedzam ten urokliwy zakątek. Czterech kumpli (w tym Dżolero z naszego Misiowego Komanda) tu zostaje, ale ja decyduję się jechać dalej...