jade dalej.

Troche popatrzyłem na góry, ale czas w droge

Zaszyłem się razem z Górskim Ruchem Oporu

Przelotem bo nie było miejsca

Na krótko podpatrywałem pracę w podziemiach.

Przygotowuje się do wsparcia Górskiego Ruchu oporu i wyruszam na południe.

Niestety skrzynka kiepska także zabierzcie go jak najszybciej

Opornik leży sobie nad przepaścią już od kilku długich dni. Niestety strona nie działa i nie mogłem zalogować przeniesienia kreta wcześniej.

zabrany z rezerwatu segiet