Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. "Ale wiecie, że tu jest kesz? Ale jaki jesz - u nas nic się wyświetla". Dobrze, że ja pilnowałem całej mapy, a nie tylko ścieżkowej, bo byśmy ominęli takiego fajnego kesza przechodząc parę metrów obok ;). Można zaliczyć bonus bez żadnego innego kesza z serii? Można! Zawartość wywołała uśmiechy na niektórych twarzach, ja akurat w takiej nie gustuję, ale keszuję się podobał.

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Tereny takie lekko w klimatach znanych z Oderstellungów, czyli na przełaj przez chaszcze. Że też to drzewko wciąż stoi przy takiej działalności dzięciołów. Keszyk sprawnie i bez problemów.

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Maskowanie znane, ale fajne - zwłaszcza w takiej lokalizacji. Potencjalnych miejsc ukrycia znowu sporo - domyśliłem się obszaru, ale konkretne miejsce i tak lekko mnie zaskoczyło. Przy okazji chwilowa zaćma umysłu pt. "Gdzie ja zostawiłem tę zakrętkę?", ale na szczęście mnie oświeciło i obyło się bez skuchy

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Projekt na mapie wyglądał na szybki i prosty, ale teren okazał się nieco bardziej wymagający ;). Tutaj jeszcze było nawet coś na kształt ścieżki, później nie było już tak różowo. Keszyk chwilę się ukrywał, ale w końcu się ukazał

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Fajny ten zegar, lubię takie historyczne perełki. Chwilę nam zajęło ustalenie które miejsce odpowiada spojlerowi. Pani z pobliskiej posesji pilnie się przyglądała kto tam znowu się kręci obok, ale jakoś udało się podjąć i odłożyć.

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Ciekawa ta konstrukcja oddzielnej wieży i połączenia z resztą obiektu. Całość sobie prawie okrążyliśmy zanim trafiliśmy na kesza. Maskowanie bardzo fajne, całość się podobała.

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Ładny budynek, lubię takie historyczne ceglane obiekty. Sprytne i właściwie niezauważalne dla mugola ukrycie

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Najpierw były rozkminy co i jak wpływało do basenu portowego przy obiekcie, później jak wejść do środka, a na koniec został długi spacer na samą górę. Widoki rewelacyjne. Sam bym tu pewnie nie wlazł, ale z towarzystwem człowiek odważniejszy. Na szukaniu chwilę zeszło, w końcu Wesker wygrzebał co trzeba. Bez zielonki za miejsce się nie obejdzie!

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Wyremontowany fragmencik bulwaru całkiem sympatyczny - szkoda tylko, że tak krótki - jest tu potencjał na dłuższą trasę. Chwilę szukaliśmy elementu ze spojlera, ale w końcu udało się zebrać wszystkie elementy do kupy i dobrać się do keszyka.

Przedeventowe keszowanie na północy województwa z wrocławsko-warszawską ekipą. Choć pewien element otoczenia zainteresował nas już na wejściu na Rynek to poszliśmy najpierw zrobić kesza ratuszowego i zanim zabraliśmy się na dobre za poszukiwanie to wyimka pokazał nam sam Pan Prezes czy jak kto woli założyciel. Fajna całość.