Open source item tracking for all geocaching platforms

GK type icon Rubinowy Kwiatek (Traditional) by AleKwiat
Reference number
GK15E61
Total distance
40968 km
Places visited
1859
Born
2 years ago
Country track
(319) → (27) → (65) → (10) → (3) → (16) → (1) → (9) → (566) → (10) → (2) → (3) → (2) → (17) → (3) → (1) → (3) → (1) → (3) → (1) → (18) → (137) → (1) → (1) → (4) → (1) → (1) → (42) → (33) → (48) → (1) → (19) → (24) → (1) → (7) → (1) → (1) → (179) → (8) → (60) → (13) → (69) → (5) → (1) → (3) → (121) → (2) → (1) → (56) → (126) → (11) → (46)
Mission

Kwiatek podróżnik ✿ Zasadź mnie w nowym miejscu :o)

Found it? Log it!
Map

Caption: [Red flag] = start [Yellow flag] = trip points [Green flag] = recently seen


0 km
5 hours ago / PtakDziubDziub

Kesza znaleziono na około majówkowej wyprawie ekipy Dziabber Łaka (maka fon) z Bandem i Dziabem we własnej poczwarze. Ładna pogoda, w słonku +18, no i OC też zaraz będzie +18. Postanowiliśmy to uczcić keszami dwusystemowymi i jednym z pierwszych keszy OC o numerku 003. Po drodze zauważyliśmy nierozwiązaną zagadkę. Usiedliśmy na razie na jazie i rozwiązaliśmy ją po którymś razie. Czeker zrobił się zielony więc poszliśmy w jego strony. Niestety koordy kopnięte 10-12m. Po drodze znaleźliśmy lisie nory i inne stwory. Miejsce w końcu znalezione z małą podpowiedzią poprzedników. Na moje do wyników czekera N-4 E-3. Przyczynę zmiany podejrzewamy. Ale i tak już nieaktualne. Wróciliśmy tam gdzie już szukaliśmy i faktycznie było. Maskowanie niestety już chyba się rozpadło i wygląda jak śmieć przyczepiony do kesza. Logbook wilgotny ale w chłodnej aurze ciężko było wysuszyć a po drugiej stronie krzaków gdzie było słonko mugole właśnie rozpoczęły bibę. Dziękujemy za zagadkę i kesza. Te eF Te Ce.

0 km
5 hours ago / PtakDziubDziub

Kesza znaleziono na około majówkowej wyprawie ekipy Dziabber Łaka (maka fon) z Bandem i Dziabem we własnej poczwarze. Ładna pogoda, w słonku +18, no i OC też zaraz będzie +18. Postanowiliśmy to uczcić keszami dwusystemowymi i jednym z pierwszych keszy OC o numerku 003. Po drodze zauważyliśmy nierozwiązaną zagadkę. Usiedliśmy na razie na jazie i rozwiązaliśmy ją po którymś razie. Czeker zrobił się zielony więc poszliśmy w jego strony. Niestety koordy kopnięte 10-12m. Po drodze znaleźliśmy lisie nory i inne stwory. Miejsce w końcu znalezione z małą podpowiedzią poprzedników. Na moje do wyników czekera N-4 E-3. Przyczynę zmiany podejrzewamy. Ale i tak już nieaktualne. Wróciliśmy tam gdzie już szukaliśmy i faktycznie było. Maskowanie niestety już chyba się rozpadło i wygląda jak śmieć przyczepiony do kesza. Logbook wilgotny ale w chłodnej aurze ciężko było wysuszyć a po drugiej stronie krzaków gdzie było słonko mugole właśnie rozpoczęły bibę. Dziękujemy za zagadkę i kesza. Te eF Te Ce.

7 km
6 hours ago / PtakDziubDziub

Kesza znaleziono na około majówkowej wyprawie ekipy Dziabber Łaka (maka fon) z Bandem i Dziabem we własnej poczwarze. Ładna pogoda, w słonku +18, no i OC też zaraz będzie +18. Postanowiliśmy to uczcić keszami dwusystemowymi i jednym z pierwszych keszy OC o numerku 003. Po drodze zauważyliśmy nierozwiązaną zagadkę pokroju tradycyjnego. Logbook leciwy ale oryginalny. Dla takich chce się szukać keszy. Niestety logbook mokry. Na szczęście pogoda słoneczną i delikatnie wietrzna. Pomnik przy keszuni suszenie logbooka w towarzystwie upierdliwego drona. Dziękujemy za wspaniale zamaskowanego kesza. Te eF Te Ce.

2 km
1 day ago / PtakDziubDziub

Miejsce gdzieś widziałem. Bloki jakby znane. Tylko skąd? No i po chwili myślenia no tak. Zaliczony podwójny DNF tutaj, a kesze poszły do piachu. Byliśmy dziś w okolicy to grzech nie podjąć. Jesteśmy jak napisano. Naprzeciw. Macanie odchodzi i... nic. No dobra jeszcze raz od prawej i.... pstryk patrzyłem jak kesz spada sobie. No i z kesza T1.5 mam T3.5. Ale ja dzielny keszer jak ten dzielny pacjent musiałem skakać za nim. Lekka adrenalinka była, nie powiem. Kesz ma się dobrze. Dzięki za kesza.

0 km
3 days ago / PtakDziubDziub

No i wybraliśmy się pewnego chłodnego dnia pobawić się mozaikami, cyckami i keszami. No kto by nie znał wrocławskich zegarów, a szczególnie takiego przypominającego skrzyżowanie teletubiziowego słoneczka z prokuratorem bez gliniarza. Pojechaliśmy więc w drodze w pewne odległe miejsce gdzie znajduje się taki zegar... tylko że w innym kolorze. Pacnęliśmy się z głowę na miejscu że przecież to nie ten kolor zegara i ściany. Więc zawróciliśmy. Tylko dotarcie w tą część Wro nie jest takie proste i zajęło jam kolejny tydzień jak nie dwa. I pech chciał że trzeba było zabrać kesza na spacer bo ołner obiektu wyleciał przed dom bo żyć mu keszery nie dają. Ale na szczęście jakiś przechodzień go złapał i zajął. Po kilku minutach jak wrócił za winkiel szybkim ruchem kesza zwrócono.

2 km
4 days ago / PtakDziubDziub

DNF. Znaleziono... Jak podejmowałem keszyka GC już dawno temu wpadłem na te napisy. Nawet myślałem o keszu. Ale to miejsce tak oczywiste że nie wiem czy to jakaś zagadka. Ponadto lokalizacja taka że wszystkie kesze tu poginęły... niezależnie od systemu. Odczucia co do decyzji konserwatorskiej człowiek ma ambiwalentne. Z jednej historyczna ciekawostka z drugiej po jakiego to teraz komu potrzebne? Telefon milczy i niczemu nie służy, a sklepu dawno już nie ma. Jestem ciekaw czy za 100 lat konserwator każe odnawiać neony znanego dzisiaj zielonego sklepu... albo nowemu najemcy zachować reklamy poprzedniego. Ot ciekawostka ale dyskusyjna w potrzebie utrzymania. Co do keszyka - w końcu udało się zmobilizować i podjąć. Popełniłem ten sam błąd co poprzednicy. Stąd DNF. Możliwe, że nocne poszukiwanie spowodowało, że napis "słabo widoczny" był niewidoczny, a jedyny który się rzucał jako słabiej to ten przy wyimku bo też tam jest. Chwila przypominania sobie struktury ulicy i faktycznie coś zaświtało, że powinno być gdzie indziej. No i faktycznie keszysko było vis a vis. Niestety trzeba uważać tutaj mocno, nie tyle na mugoli co ich zachowanie, bo o ile kamienice odnowione, mentalność tu osadzonych pozostała bez zmian, a teren totalnie zaminowany. Dzięki za kesza I powód do ponownego odwiedzenia miejsca.

3 km
5 days ago / PtakDziubDziub

Miejsce dobrze znane ale jak się pojawił kesz to trudno było nam do niego się ścigać. Patrzyliśmy jak pada pierwsze znalezienie. Mimo że zawsze po drodze to jigdy czasu nie ma. Dziś się udało dzięki za kesza. Mamy STF.

2 km
5 days ago / PtakDziubDziub

Wrocimkowe szaleństwo w ekipie Dziabber Łaka Maka fon. My też oryginału nie stwierdziliśmy, dopiero analiza logów doprowadziła nas do reaktywacji. Dzięki.

21 km
6 days ago / PtakDziubDziub

Zdzichu to jednak dziad. Tyle razy co Zdzichu uciekał mi z tego miejsca to ja już nie pamiętam. W końcu się udało dorwać dziada jak nie miał wychodnego. Choć znów poszukiwania zaczęto nie od tej kamienicy co trzeba. Bardzo dziękujemy za Zdzicha, jego pielęgnację, choć to dziad trudny w utrzymaniu.

21 km
6 days ago / PtakDziubDziub

Przejazdem ekipy przez Oborniki Śl. rzuciliśmy okiem na keszyka. Postsnowiliśmy sprawdzić dlaczego tyle DNF'ów. Faktycznie w miejscu gdzie kesz był, kesza brak. Przy tym rozmiarze i maskowaniu raczej się zmugolił albo nie przetrwał grabienia. Prosimy o serwis.