W blokach startowych byliśmy juz przed 6 tylko kierunek nie był nam znany.
Szybko okazało się że tym razem tez nie mamy daleko wiec korzystając z okazji pustych ulic po chwili byliśmy na miejscu.
Udało się chwycić [FTF] zanim zostaliśmy "przyłapani" przez RedKrosssa.
W blokach startowych byliśmy juz przed 6 tylko kierunek nie był nam znany.
Szybko okazało się że tym razem tez nie mamy daleko wiec korzystając z okazji pustych ulic po chwili byliśmy na miejscu.
Udało się chwycić [FTF] zanim zostaliśmy "przyłapani" przez RedKrosssa.
[FTF] na Ziemi Koszalińskiej!
Dzień "szalony" rozpoczął się spotkaniem z dwoma czołgami w Drawsku Pomorskim - prosta skrzynka, jednak miejsce tak zmugolone, że dopiero za drugim podejściem. Na powrocie szybki postój pod wieża Bismarcka w Świdwinie połączony z udanym keszobraniem. Następnie "zjazd serwisowy" na Kryształ Zachodniopomorski i do domu. Jeszcze tylko choinka kupić, zakupy dla covidowców ogarnąć - po drodze PKKA. A na koniec przyjemności w postaci Finału AKQ!
W blokach startowych byliśmy juz przed 6 tylko kierunek nie był nam znany.
Szybko okazało się że tym razem tez nie mamy daleko wiec korzystając z okazji pustych ulic po chwili byliśmy na miejscu.
Udało się chwycić [FTF] zanim zostaliśmy "przyłapani" przez RedKrosssa.