(1145) to jest drugie potencjalne miejsce gdzie mogłem stracić mój długopis. Logbook niestety wilgotny. Muszę przyznać, że nie odwiedziłbym tego miejsca gdyby nie skrytka. Dziękuję
(1144) trafiony bez pudła. Niestety podczas zdobycia tych dwóch keszy po obu stronach kładki zgubiłem swój ulubiony długopis. Mimo wszystko muszę przyznać, że nie odwiedziłbym tego miejsca gdyby nie skrytka. Dziękuję
(1148) wbrew opisowi nie jest to magnetyk. Raczej wciskak. Logbook też przydałoby się wymienić. Dziękuję