Czy wskazówka sugeruje, że kesz był w środku? - ja znalazłem na zewnątrz (chociaż nieźle ukryty po wewnętrznej stronie).
Logbook w nie najlepszym stanie (miejscami podarty) - nie to żeby dogorywał, ale wymiana by nie zaszkodziła.
T4TC
Wskazówki nie doczytałem (a czy ona w ogóle jest w opisie ;-)
ale coś mi wpadło w oko i to było to co trzeba.
A rzeczka całkiem raźnie sobie płynie...
T4TC
Najpierw, prawie na kordach, znalazłem ciekawie zapowiadający się częsciowo niebieski obiekt "ogrodniczy" i bezskutecznie próbowałem wymusić na nim ujawnienie kesza. Telefon do przyjaciela potwierdził, że nie ja pierwszy go torturowalem bezpodstawnie.
Po właściwym nakierowaniu i zmianie optyki z niebieskiej na zielono-żółtą poszło już bez problemu
Kesz znaleziony zgodnie z opisem, ale całkowicie na widoku. Nie miałem koparki - zamaskowałem delikatnie gałęziami.
OUT: GKD87E O! Jasny Gwint
Drugiego kreta brak.
Pod presją konsultacji z właścicielem i przygotowanej reaktywacji, przy ponownej wizycie oryginał postanowił się jednak ujawnić w miejscu zgodnym z opisem.
Łopatka, patyk albo chociaż rękawiczki nie zaszkodzą przy podejmowaniu.
IN: GKD0EE HUB
T4TC
Świetny opis dojścia do kesza, pojemnik jest jednak niżej niż w opisie.
Rzadko spotyka się takie barokowe zdobienia w drewnianej architekturze, jak na frontonie tego kościoła.
Dzięki za pokazanie miejsca.
Kesz znaleziony bez problemu.
Dzięki za pokazanie miejsca.