Imponujący budynek wspomniany w opisie. Pojemnik znaleźliśmy w słupie. Potem wpis i... wpadł do wewnątrz... Na szczęście miałem przy sobie magnetycznego mikrusa, więc zostawiłem w tym samym miejscu.
Niestety nie udało się znaleźć pierwszego etapu. Nie loguję nieznalezienia bo to pewnie nasza nieudolność. Spróbuję jeszcze kiedyś zabrać się za tę serię.
Zostawiam przy kościele, powodzenia!