Namnorzyło się skrzynek w okolicy to trzeba było tu wpaść na jednośladach.
Oj długo się zeszło z powodu zmroku, dyskusji i działań natury. Zueria też nie pamiętała gdzie szukać. W końcu wypatrzyłem co trzeba ostatnim rzutem na taśmę.
Zdjęcia z opisu mylą. Właściwe to to z sosną i małym dębem.
Jednośladem solo po okolicznych skrzynkach.
Skrzynka była na wierzchu więc zakopałem ją i nakryłem kawałkiem betonu.
Dorzuciłem też kreta.
Nawet ładna i ciekawa okolica.
Dzięki za założenie skrzynki i reaktywacje.