Wschód słońca na Malinowskiej i promienie słońca na skrzycznym bezcenne. Trochę się wkurzyłem ze po kesza trzeba iść tak daleko od szczytu ale było warto. Kawałek zielonego szlaku z urozmaiceniami linowymi :)
Dziękujemy za kesza :)
Lekka mżawka nam nie straszna, za daleko zajechaliśmy żeby odpuścić !
W składzie Chrząszczowo Słabokiniowym.
Przedarliśmy się przez wielkie połamane drzewa i nagle olśnienie...
... Ola ! Przecież to jest Velký Polom !
Chwilę później spotkanie na szczycie które trzeba było uczcić zawartością plecaka.
Kesza trochę trudno było znaleźć, nie łatwo tu chodzić że złamana ręką.
W końcu jest !
Trzeba wracać.
Dziękujemy za kesza :)
Lekka mżawka nam nie straszna, za daleko zajechaliśmy żeby odpuścić !
W składzie Chrząszczowo Słabokiniowym. Tutaj szok ! Norbinorek już tu był. Dobrze że napisał godzinę wpisania się. Zmieniamy plan, uderzamy pod prąd !
Dziękujemy za kesza :)
Niedzielna wycieczka z Krejzolami :) Dziękujemy za kesza :)