Odnaleziony podczas buszowania w blogach postcrossingowo/geocachingowych.

Pozdrawiam Właścicielkę :)

Szybka skrzynka w drodze na zdjęcia tramwaju powstańczego.

Chwila poszukiwań, ale jest!

Szybko namierzona.

Szybko poszło :)

Szybki prosty kesz niby, ale wyczekać moment bez ludzi już nie tak prosto.

Po dłuższym czasie drugie podejście, tym razem udane. Takie miejsce, że sporo ludzi się tam kręci.

Świetna skrzynka. Na pewno największa jaką do tej pory miałam okazję znaleźć. Zabrałam drewniaka, ale przy okazji podrzucę swojego.

Najpierw z tyłu płotu szukałam czegoś co wisi. Później czyatalam kogo i zaczęłam szukać czegoś na magnes. Ostatecznie znalazłam wiszącego kesza.

W pobliskim kościele akurat trwała msza. Modliłam się tylko o to żeby akurat się nie skończyła i nie wylał się z kościoła tłum wiernych bo coś nie szło mi z tym wiązaniem buta, ale ostatecznie się udało.