Niedzielny rodzinny wypad z Oliwcią, Ingusią i Gosieńką do lasu smerfów zaowocował znalezieniem kilku skarbów :-) gdyby nie te komary byłoby świetnie i być może szukalibyśmy jeszcze więcej keszynek. Szkoda, że ludzie tak zaśmiecili ten las...
Kesz elegancko utrzymany, na swoim miejscu :-) dorzuciłem Krecika "MZK"
Pozdrawiam Autorkę :-)
TFTC!!!
JohnyLambada

{TTF} Niedzielny rodzinny wypad z Oliwcią, Ingusią i Gosieńką do lasu smerfów zaowocował znalezieniem kilku skarbów :-) gdyby nie te komary byłoby świetnie i być może szukalibyśmy jeszcze więcej keszynek. Szkoda, że ludzie tak zaśmiecili ten las...
Kesz świeżutki, na swoim miejscu :-)
Pozdrawiam Autorkę :-)
TFTC!!!
JohnyLambada

JohnyLambada

Urlop w Bieszczadach musiał zawierać czas także na keszobranie :-D Żona z córeczkami i ja wystartowaliśmy do Łopienki zbierając po drodze kilka skrzynek, w których poszukiwania dość fajnie wkręca się starsza z córeczek :-D
Od cerkwi razem z Oliwką ruszyliśmy w kierunku cmentarza. Podejście dość ciężkie, kamieniste pokonaliśmy sprawnie. Mogiła samotnie stojąca to jedyne co wskazuję, że był tu cmentarz. Magiczne drzewo... jest na prawdę magiczne i wpisuje się w tę tajemniczą aurę starego cmentarzyska. Ono także jest bez życia, ale akurat w tym wypadku dodaje niezwykłości. Brawo za miejscówkę :-)
Kesza nie znalazlem, nawet pojemnika. Zostawiliśmy reaktywację ukrytą za kamieniem.
TFTC!!!
JohnyLambada

Urlop w Bieszczadach musiał zawierać czas także na keszobranie :-D Żona z córeczkami i ja wystartowaliśmy do Łopienki zbierając po drodze kilka skrzynek, w których poszukiwania dość fajnie wkręca się starsza z córeczek :-D
Dobrze, że przy kapliczce jest miejsce na zaparkowanie samochodu. Kesz przyjemny, lasek wydaje się fajny na spacery, niestety nie miałem okazji tego sprawdzić. Ładna kapliczka. Na barierce drogowej leżały malowane kamyki, ale nie brałem ich w podróż.
TFTC!!!
JohnyLambada

JohnyLambada

JohnyLambada

JohnyLambada

JohnyLambada

JohnyLambada