Pamiętam tego kesza i może jest pod ściętymi gałęziami. Ale nawet jak jest to raczej nie przerwa sprzątania terenu. Przydałby się serwis.

Kesza ktoś przeniósł w inne miejsce. Keszy się NIE PRZENOSI ❗ Wraca na swoje właściwe miejsce.

19 marca 2024 17:04 Jak zawsze zaległy log:

Byłem dziś w okolicy więc, nie mogłem odpuścić sobie choć jednego nie znalezionego do tej pory mostu. Sprytnie się chowa, ale można wyparzyć :p

Wesker dzięki wielkie za kesza ❗

10 marca 2024 20:29 Jak zawsze zaległy log:

Tą i ja tam byłem... A może byłam....? :P No w każdym razie ponoć pasują mi ciemne warkocze :D Na początku byłem dość sceptyczny do tematu, ale OwNerka jak zawsze stanęła na wysokości zadania i przygotowała super event. Niby zwykłe spotkanie przy ognisku na działce przerodziło się w kilka ekip rywalizujacych w różnych konkurencjach i wszystkie dotyczyły włosów. Przypomniałem sobie dzięki temu wiele faktów, sporo się nauczyłem i wróciłem pamięcią do zaplatania warkoczy siostrom. Było przy tym sporo radości i rywalizacji. Bezcenne było też spotkanie całej masy starych znajomych w zupełnie innych włosach - a recenzent stał się prawie nie do poznania. Dzięki wielkie za poprawę humoru przez bardzo pozytywne i dobrze zorganizowane spotkanie.

Lumen dzięki wielkie za organizację tego spotkania ❗

21 lutego 2024 19:48 Jak zawsze zaległy log:

Na spotkaniu GC ktoś przypomniał mi o nim i zostałem zmotywowany tym że jednak da się tam wejść. Po spotkaniu więc skończyłem do domu po szpej i szybko na kordy Mrok nie pomagał w spinaczce ale za to miałem piękne widoki na miasto i na nową trasę obwodnicy wielkiej wyspy. Logbook na górze to niestety papka więc jakby ktoś się tam wybierał to chętnie wejdę ponownie w celach serwisowych. Uf... Wreszcie po 10 latach nie będzie denerwował mnie ten kesz na mapie.

kawior&jardo dzięki wielkie za kesza ❗

Nowa zakrętka New screw cap

27 stycznia 2024 12:16 Wyjątkowo mało zaległy log:

Weekend dość spontanicznie spędziłem w Zielonej Górze, pozwiedzałem, pokeszowałem, połapałem Bachusiki (pobachusikowałem ❔) Na GC zbyt wiele keszy nie ma, za to na opencaching.pl jest cała moc 💪 Doszedłem do wniosku, że dwa dni to stanowczo za mało i mimo że mało tu dróg rowerowych wrócę tu napewno z rowerem pozwiedzać miasto i okolicę gdy zrobi się trochę cieplej.

Tu szybko poszło - choć nie spodziewałem się tylko strunówki z logbookiem. Przydałby się serwis i jakiś szczelny pojemnik.

kubleo dzięki wielkie za kesza ❗

27 stycznia 2024 11:39 Wyjątkowo mało zaległy log:

Weekend dość spontanicznie spędziłem w Zielonej Górze, pozwiedzałem, pokeszowałem, połapałem Bachusiki (pobachusikowałem ❔) Na GC zbyt wiele keszy nie ma, za to na opencaching.pl jest cała moc 💪 Doszedłem do wniosku, że dwa dni to stanowczo za mało i mimo że mało tu dróg rowerowych wrócę tu napewno z rowerem pozwiedzać miasto i okolicę gdy zrobi się trochę cieplej.

Już zastanawiałem się czy nie zreaktywować po przeczesaniu ale łyk cieplej kawy w wietrzny dzień pobudził umysł, poszukałem za pomocą narzędzia i się znalazł. Jest potencjał na coś troszkę większego - można by tu ukryć np większy pojemnik po kremie.

kubleo dzięki wielkie za kesza ❗

27 stycznia 2024 11:10 Wyjątkowo mało zaległy log:

Weekend dość spontanicznie spędziłem w Zielonej Górze, pozwiedzałem, pokeszowałem, połapałem Bachusiki (pobachusikowałem ❔) Na GC zbyt wiele keszy nie ma, za to na opencaching.pl jest cała moc 💪 Doszedłem do wniosku, że dwa dni to stanowczo za mało i mimo że mało tu dróg rowerowych wrócę tu napewno z rowerem pozwiedzać miasto i okolicę gdy zrobi się trochę cieplej.

Ten wykiwał mnie na dłuższą chwilę. Niby zwykła okleina, a po czasie coraz bardziej się upodabnia do tła - na szczęście spojrzałem też z innej perspektywy. Dorzuciłem dodatkowe karteczki do logbooka - niech cieszy kolejnych znalazców.

kubleo dzięki wielkie za kesza ❗

27 stycznia 2024 10:51 Wyjątkowo mało zaległy log:

Weekend dość spontanicznie spędziłem w Zielonej Górze, pozwiedzałem, pokeszowałem, połapałem Bachusiki (pobachusikowałem ❔) Na GC zbyt wiele keszy nie ma, za to na opencaching.pl jest cała moc 💪 Doszedłem do wniosku, że dwa dni to stanowczo za mało i mimo że mało tu dróg rowerowych wrócę tu napewno z rowerem pozwiedzać miasto i okolicę gdy zrobi się trochę cieplej.

Dla mnie tu było wejście do Gęśnika. Fajną ścieżkę przyrodniczą tu macie. Keszyk to niestety mikro a nie mały jak głosi opis [}:)] Miałem kilka TB, więc musiałem poszukać czegoś większego.

kubleo dzięki wielkie za kesza ❗