Czerwony Porszak zatrzymał się przy następnym szybie na dłuższy postój. Tym razem jest to Szyb Gustaw. Trochę nudno mu tu, ponieważ oprócz warpia i otaczającego go pola nic niema, dlatego aż rwie się w dalszą podróż.
Porszak podjechał pod szyb Staszic i Maszynowy. Stwierdziwszy, iż teraz to zakład wodociągowy i szyby nie są udostępnione do zwiedzania, westchnął i pojechał dalej.
Zaparkował pod krzakiem :)