Ojj, tu trochę się pokręciłam a nie było to łatwe na tych "pagóreczkach". Dodatkowo robotę utrudnił mi mój pies, który jak się później okazało legnął się dokładnie w miejscu ukrycia skrzynki ? Czapki z głów za kesza, rozmiar imponujący. Zostawiam 3 krety i zabieram jednego w dalszą podróż. Dziękówka za znakomitą zabawę!
Moje wylosowane postanowienie to "Będę uczestniczył w następnej edycji 12DŚBN". Da się zrobić oczywiście :) skrzyneczka mistrzostwo. Uśmiech przy odkryciu maskowania, potem chwila niepewności, bo nie wiesz czy jakiś Grinściuch zaraz ze środka nie wyskoczy, a po otwarciu szczęka ląduje na glebie. Piękne wykonanie, no i takich gabarytów jeszcze nie uświadczyłam. Szacun! :)
Ukryte w mojej pierwszej skrytce