Sowa już od prawie roku jest na Pomorzu, niestety cierpi na przerwę w keszowaniu... Teraz była w Warszawie na spacerku, a w najbliższym czasie postaram się włożyć ją w końcu do jakiegoś keszyka w Gdańsku.

Przekazana w ręce fortepiana, pojedzie nad morze! :)

Złapany na spotkaniu z okazji dnia naleśnika ;) wkrótce gdzieś pojedziemy

Jest w Kopciowicach.

Jedzie na Śląsk

Sowa Puchacz chce wsiąść do pociągu nad morze, jeśli więc się tam wybierasz i potrzebujesz kompana do podróży to zabierz ją.

No to jedźmy nad morze!

Prosze kierować w miare możliwości w stronę północną. :) Jeśli nie to byle gdzie.