Oj ile się naszukałyśmy z PusheeNel odpowiedniej skrzyneczki w okolicy Beskidu Śląskiego, żeby zostawić w niej naszego podróżnika -geoserce. Dużych rozmiarów skrzynek jak kot napłakał...a jeżeli już są to albo reaktywacje w małych pojemnikach albo bez serwisu od kilku lat. Nagle pojawiła się ONA:) Po spoilerze wiedzialyśmy, że nasz krecik zazna tu spokoju i wkrótce rozpocznie nową podróż. Przy okazji kesza pozjeżdżałśmy na torze saneczkowym;) Tftc
jestem