Ledwo się wcisnąłem do tego kesza, ale jakoś się udało :)

TTF z Hobbitami połączony z improwizowanym zwiedzaniem Parowozowni.

Wyprawa na Ślężę - ten kesz był najlepszy ze wszystkich.

Kolejny zamek na dzisiejszej trasie.

Z Hobbitami - po wizycie w muzeum starych samochodów.

Brat bliźniak wczorajszego kesza.

W drodze powrotnej z pracy - pierwszy z kilku postojów na trasie.

Szybki kesz autostradowy po dłuższej przerwie w keszowaniu.

Kolejna wizyta w Timisoarze - tym razem tylko jeden szybki kesz po pracy.

Dawno rozwiązana zagadka, a dziś niespodziewana okazja na podjęcie kesza