Kotku tak się spodobało towarzystwo naszych kotków, że za każdym razem jak próbowaliśmy go gdzieś wysłać, to wracał - jak to kot. I tak przez prawie 8 lat :) W końcu wywieźliśmy go do Grecji - teraz już nie wróci... No chyba że ktoś mu pomoże :)

Zgodnie z życzeniem Kotek idzie odwiedzić nasze koty :)

Let's go to Hel! }:-)

Przechwycony na Mikołajkach

Przechwycony na Mikołajkach. Dopiero loguję z racji braku internetu.

Krótka wizyta nad wodospadami.

Kocurek odwiedził nadmorskiego kesza, po drodze zaliczając spotkanie z miejscowymi sierściuchami. Pomyślimy o jakiś wspólnych fotkach.

Hop do Spadochrona Wallson'a.

Start kociej wędrówki...