Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Osram Pabianice - OP9E41
Właściciel: Plebek
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > łódzkie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 06-07-2021
Data utworzenia: 06-07-2021
Data opublikowania: 06-07-2021
Ostatnio zmodyfikowano: 06-07-2021
58x znaleziona
0x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 2 obserwatorów
90 odwiedzających
38 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
14 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: ajmdebest, Andre0373, descarado&kolorteczy, Don Vito, Entetee, gagu, gura, Kao, Lumen, Maleska, Meksha, Nannette, palinq, Safrin
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Dostępna rowerem  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

W latach 50. zeszłego wieku nasza fabryka żarówek była gigantem. Co miesiąc robiła półtora miliona żarówek. Co z tego, skoro większość jechała na eksport.


Spółka akcyjna – Polska Żarówka OSRAM powstała w 1921 roku. Tę niezręczną dla Polaków nazwę wymyślili Niemcy.
To oni kilkanaście lat wcześniej założyli w Berlinie OSRAM GmbH - fabrykę żarówek, kloszy do lamp i gniazdek elektrycznych.
Dlaczego OSRAM? Nazwa powstała z połączenia części nazw dwóch pierwiastków: OSmu i wolfRAMu – surowców do wyrobu żarówek.
W tym samym roku (1921) sześciu dżentelmenów z Pabianic i okolic wpadło na pomysł, by sprawdzoną z Niemiec technologię wykorzystać nad Dobrzynką. Byli to: Wiesław Gerlicz (dyrektor Kolei Elektrycznych Podjazdowych), Paweł Mackiewicz (dyrektor Polskich Zakładów Siemens), Tadeusz Sułowski (naczelny dyrektor Towarzystwa Siła i Światło) oraz przemysłowcy - Wacław Malinowski, Oskar Saenger i Edward Tempel.
Dwa lata później dżentelmeni ci kupili prawa do korzystania z patentów berlińskiego koncernu OSRAM.
Wkrótce ruszyła produkcja polskich żarówek, na temat których szybko zaczęła krążyć zagadka: „Co to jest – wisi pod sufitem i straszy?”.
Prezesem firmy został Gerlicz. Zakład mieścił się początkowo przy ul. Grobelnej 4. Jego właścicielem był fabrykant bawełniany Feliks Krusche, późniejszy członek rady nadzorczej spółki. Oprócz niego w zarządzie zasiadali: Tadeusz Podkóliński, T. Sułowski, dr Ernest Salomon, dr Meinhardt, P. Mackiewicz, E. Tempel i dr Karl Finckh.

Na początku lat 20. w fabryce pracowało 200 osób, głównie kobiety. Robotnice wytwarzały miesięcznie 25.000 zwykłych żarówek.
Kilka lat później z Berlina sprowadzono maszynę wyrabiającą miniaturowe żarówki do latarek kieszonkowych.
W latach 30. spółka była warta milion złotych. I wciąż się rozwijała.
W 1938 r. miesięcznie produkowała 150.000 żarówek rozmaitych typów.
Kres temu położyła wojna. Okupanci zlikwidowali polską spółkę, tworząc przedsiębiorstwo niemieckie.
Udało się im utrzymać przedwojenny poziom produkcji.
Kiedy w 1944 r. sprowadzili tu nowoczesne maszyny, wydajność fabryki wzrosła dwukrotnie.
Ale pod koniec wojny większość maszyn wywieźli do Niemiec. W rezultacie, po oswobodzeniu Pabianic w budynku fabrycznym zastały jedynie resztki sprzętu… Nasi fachowcy szybko jednak zabrali się za odbudowę fabryki.
Po dwóch miesiącach udało się zmontować dwie maszyny i produkcja ruszyła na nowo.
W 1946 r. zakład upaństwowiono. Odtąd nosił on nazwę: Polska Żarówka OSRAM. Dyrektorem naczelnym został Kazimierz Kossakowski, dyrektorem technicznym – Artur Arendt, a handlowym – Wacław Pachulski. Z firmy Philips, z którą zawarliśmy dziesięcioletnią umowę licencyjną, sprowadzono nowy holenderski sprzęt do produkcji żarówek głównego szeregu.
Pabianicki zakład był krajową potęgą. Oprócz żarówek codziennego użytku, produkował żarówki do radioodbiorników, samochodów, latarek, a także do pociągów, okrętów, tramwajów.
Mimo to w Pabianicach ciężko było zdobyć popularną „sześćdziesiątkę” czy „setkę”. Choć w latach 50. produkcja wzrosła do 1,5 miliona żarówek miesięcznie, Jerzy Kuczewski, ówczesny naczelny inżynier, nie był zadowolony. Przyznał się do tego w wywiadzie prasowym. Kuczewski ujawnił, że wciąż produkujemy zbyt mało żarówek i dlatego, by kupić je w pabianickich sklepach, żarówki trzeba… importować. Deficyt żarówek w mieście będącym niemal oświetleniową potęgą? To przykład jednego z absurdów PRL-u.
Robotnicy fabryczni dawali z siebie wszystko. Lokalna prasa wśród przodowników pracy wymieniła: Danutę Perugiewicz, która swoje plany produkcyjne wykonywała w 218 procentach, Irenę Niewiadomską – 210 proc. i Mieczysława Włodarczyka – 204 proc.
Maszyny, przy których tyrali pracownicy, były przestarzałe. Wiele z nich miało przeszło 30 lat. Jak ujmowały to gazety: „nawet w Czechosłowacji takie trupy już dawno wycofywano z produkcji”. Najnowszy (choć już używany) zespół maszyn, który przetransportowano do nas w 1948 r., był wydajniejszy od starszego sprzętu o około 80 procent.
W halach była piekielnie wysoka temperatura (dochodziła do 50 stopni Celsjusza), śmierdziały wyziewy gazów, bo o klimatyzacji nikt wtedy nie słyszał. I panował potworny tłok, bo w niewielkich pomieszczeniach uwijało się cztery razy więcej robotników niż przed wojną. Rotacja wśród pracowników „żarówki” była ogromna. A jakość produkcji spadała. Powód? Zdaniem ekspertów, nie dało się robić żarówek rękami ludzi ledwie przeuczonych do zawodu. Skomplikowany proces produkcji żarówek wymagał 4-5 lat doświadczenia.
Po rozbudowie fabryki, w 1960 r., zmieniono jej nazwę na Pabianicka Fabryka Żarówek – POLAM. Dwa lata później ruszyła budowa ogromnego zakładu przy ul. Partyzanckiej 66/72. W 1965 r. oddano do użytku pierwszą z hal, a w 1968 roku – kolejną.
Fabryka żarówek przy Grobelnej przeszła do historii. A dużą fabryką Polam w 1992 r. przekształcono w jednoosobową spółkę skarbu państwa i sprzedano międzynarodowemu koncernowi Philips. (źródło)

Obrazki/zdjęcia
Spoiler
Wpisy do logu: znaleziona 58x nieznaleziona 0x komentarz 1x Obrazki/zdjęcia 1x Wszystkie wpisy Galeria