Składa się z trzech etapów + finał, rozłożonych na odcinku ok. 5 km.
Trasa w jest bardzo przyjemna (poza małym fragmentem). Dostępna również rowerem.
Przy ostatnim odcinku sugeruję zostawić go na około pół godziny i resztę trasy pokonać pieszo.
Osoby bardziej wygodne i zmotoryzowane są w stanie ograniczyć spacer do ok 0,5 km.
Bardzo proszę o pozostawienie wskazówek na ich miejscu! Proszę, nie zabieraj ich z sobą!
Lepiej zrób sobie zdjęcie lub przepisz tekst. Daj też szansę innym znaleźć skarb :)
NIE ZAPOMNIJ też odnieść tego co znalazłeś przy ostatniej wskazówce, bo zabawa dla innych nie będzie
miała sensu.
Etapy są dosyć proste, tak żeby dzieci też miały zabawę. Rodzice jednak pewnie będą musieli pomóc w odczytaniu języka w którym wszystko jest napisane (stylizowany na staropolski). Łopata może się przydać, ale bez niej też można sobie poradzić. Finałowa skrzynka jest ukryta w ziemi i przykryta niewielką jej ilością.
Bardzo proszę po znalezieniu o zakopanie jej tak żeby cała była przykryta.
Miejsce raczej mało znane, nawet mieszkańcom Trójmiasta. Nie ma tu tłumów typowych dla podobnych miejsc nad morzem, ale może się zdarzyć że w miejscu ukrycia finału znajdzie się jakaś zakochana para ;)
Polecam szukanie przy spokojnym morzu, bo można się troszkę zmoczyć.
W zależności od stanu morza, bywa też tak że mogą być potrzebne kalosze.
Proszę o dobre maskowanie, żeby jakaś przypadkowa osoba nie znalazła skrzynki.
Edit: zanim skrzynka została udostępniona do szukania już ktoś zdążył ją częściowo zniszczyć i ograbić ;(
Pierwszego znalazcę prosiłbym o wrzucenie jakiegoś logbooka.
W środku aktualnie znajdują się jedynie certyfikaty dla pierwszych trzech znalazców.
Mapa zrobiona na bazie googlemaps.pl.
Życzę miłej zabawy!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Był rok 1627, kiedy to polski statek koronny o nazwie Dressta, płynął z drogocennym ładunkiem z Rotterdamu do Gdańska.
Nagle, kapitan Jan Czerwiński ze swojej lewej burty dostrzegł galeon wrogiej floty szwedzkiej.
Zanim się obejrzał ten zdążył oddać potężną salwę z dwudziestu ogromnych dział okrętowych.
Ktoś krzyknął – dostaliśmy!!!
Statek w którego ładowniach było mnóstwo kosztowności zaczął powoli tonąć. Kapitan wydał rozkaz płynięcia na mieliznę w pobliże miejscowości Osłanino.
Niestety uszkodzenia kadłuba były tak duże, że statek szybko poszedł na dno.
Na plażę, morze wyrzuciło jedynie królewskiego skarbnika Kazimierza Śnieżka oraz część skrzyń.
Okazało się że w większości były to rzeczy osobiste marynarzy. Kiedy jednak otworzył ostatnią skrzynię, jego oczom ukazało się to co było najcenniejsze na statku.
Rozejrzał się dookoła żeby sprawdzić czy nikt go nie widzi i zaciągnął ją z dala od wody.
Postanowił że tutaj ją ukryje, wróci do stolicy i przekaże wskazówki samemu królowi Zygmuntowi III Wazie.
Droga była długa i niebezpieczna…
Jeśli nie możesz odczytać tekstu z mapy:
Na drodze do Żelistryewa w północnym kierunku drogę znajdziesz i tędy do Oslanina dojść możesz. Przystań na chwilę tedy i rozejrzyj się w koło, aby czegoś nie przegapić. Tutaj masz ci początek Twej drogi do skarbu.
Pod drzewem leciwym, zielonego od mchu kamienia szukaj. Tam informacyje ukryte będą, którędy dalej podążać należy.
link do mapy w dużym formacie: