Malowidło powstało w 2017 roku, jako efekt konkursu ogłoszonego przez Wolskie Centrum Kultury oraz władze dzielnicy. Autorem projektu jest Damian Kwiatkowski. Udało mu się wkomponować w głowę powstańca sceny z życia codziennego zaczerpnięte z autentycznych fotografii powstańczych.
Wybór ściany budynku przy ul. Płockiej nie jest przypadkowy. Tędy przebiegała droga, którą Niemcy prowadzili na egzekucję okolicznych mieszkańców oraz personel i pacjentów Szpitala Wolskiego. W przeciągu kilku dni sierpnia 1944 r. rozstrzelano ok. 12 tysięcy osób, mieszkających m.in. przy ulicach Szlenkierów, Staszica, Wawelberga, Działdowskiej, Górczewskiej, Płockiej, Żytniej. Podczas tzw. rzezi Woli, przeprowadzonej na rozkaz Adolfa Hitlera, zamordowano w sumie nawet do 65 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci. Była to prawdopodobnie największa jednorazowa masakra ludności cywilnej w Europie w czasie II wojny światowej. Cytat pochodzi stąd
Mimo nowoczesnej formy przywodzącej nieco na myśl komiks, malowidło skłania do zadumy i do zatrzymania się w codziennej gonitwie.
Keszyk to mikrus ukryty nieopodal muralu. Przy jego podejmowaniu trzeba wykazać najwyższą ostrożność, z uwagi na bardzo duże prawdopodobieństwo dekonspiracji.