Z końcem II Wojny Światowej dotychczasowi gospodarze tego regionu musieli uciekać przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Ewakuacja organizowana była w takim pośpiechu, że niejednokrotnie porzucano swoje "potomstwo" pozostawiając je na pastwę losu i wroga. Wielu z porzuconych, a konkretnie tym którym się "nie udało", trafiło zaraz po wojnie na zapomniane dziś cmentarzyska. Zapraszamy na jedno z nich, gdzie naliczyłem prawie 100 pochowanych sierotek.
Skrzynka?
Preforma umieszczona pomiędzy sierotkami. Jak to na cmentarzyskach najlepiej szukać od góry.
Skrzynka zawiera standardowe wyposażenie (logbook, ołówki). Ze względu na rozmiar brak certyfikatów bycia najszybszym królikiem w okolicy.
Powodzenia!