Rok 1969 - czas, który w historii Polski niczym szczególnym się nie wyróżniał, ale dla mieszkańców Starego Gostynia miał znaczenie ogromne. Wtedy, podczas wiejskiego zebrania utworzona została jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. - Znajdą się tacy, którzy powiedzą, że z inspiracji partii czy wręcz nakazu. W moim przekonaniu jest to nieistotne. Ważne, że powstała i istnieje nieprzerwanie przez 50 lat - powiedział prezes zarządu OPS w Starym Gostyniu.
Obchody jubileuszu rozpoczął przemarsz druhów oraz zaproszonych gości przez wioskę do kościoła pw. św. Marcina w Starym Gostyniu. Kawalkadę prowadziła orkiestra dęta z Gostynia, uświetniały ją również mażoretki Big- Bang. Po mszy świętej, jubilaci oraz zaproszeni goście przeszli pod świetlicę wiejską, gdzie odbyła się druga część uroczystości. Przygotowano atrakcje dla dzieci, były zabawy na dmuchańcach i lody.
Podczas akademii prezes zarządu OSP w Starym Gostyniu przypomniał historię jednostki typu M, wyposażoną tylko w motopompę.
W działaniach ratunkowych prymu nie wiodła. Jest przeznaczona do działania lokalnego, z pewnością jest to zadanie główne, ale nie jedyne. Druhowie z jednostki w Starym Gostyniu przez lata istnienia pomagali w tworzeniu miejsc wypoczynku, zabawy, ale też uprawiania sportu. - Stary Gostyń bez straży nie wyglądałby tak pięknie, jak obecnie.
Ochotnicze Straże Pożarne są jedyną organizacją społeczną, która nieprzerwanie istnieje i działa na terenie wiosek od dziesiątek lat. Spotyka się z krytycznymi, wręcz drwiącymi opiniami. - Lecz są to opinie ludzi, którzy nie są zorientowani w temacie i same społecznie nie potrafią nic stworzyć. Podkreśla się, że w jednostce działa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. OSP dumna, że starsi druhowie przyprowadzają do jednostki swoje dzieci, które potrafią osiągać sukcesy. Ponadto młodzi druhowie zajęli I miejsce na ostatnich zawodach sportowo-pożarniczych. Nie wszystkie jednostki mają przyjemność posiadać grono młodych osób w swoich szeregach.