Klasztor Karmelitów Bosych z Zagórzu
Monumentalne ruiny XVIII w. późnobarokowego kościoła i klasztoru – warowni ojców Karmelitów Bosych w Zagórzu w woj. podkarpackim na wzgórzu Mariemont (345 mn.p.m.) w zakolu rzeki Osławy. Jeden z nielicznych zachowanych klasztorów warownych w Polsce i na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Od 1967 roku obiekt zabytkowy chroniony prawem.
Fundatorem zagórskiego karmelu był wojewoda wołyński Jan Adam Stadnicki[3]. Prace przy budowie klasztoru trwały równo 30 lat; kamień węgielny pod budowę położono 7 sierpnia 1700 roku, w 1714 wprowadzili się doń zakonnicy, budowę ukończono w 1730 roku. W skład zespołu klasztornego wchodziły wówczas: kościół p.w. Wniebowzięcia NMP, klasztor oraz zabudowania gospodarcze. Karmel otaczały wysokie na pięć metrów mury obronne. Reprezentacyjna brama wjazdowa i podjazd znajdowały się od strony północnej. Od strony wschodniej, tuż za murami, znajdował się szpital-przytułek dla weteranów wojennych pochodzenia szlacheckiego.
Według oficjalnej wersji policji austriackiej 26 listopada 1822 roku o godzinie drugiej po po południu podczas sprzeczki przeora z jednym z zakonników doszło do pożaru, który strawił zabudowania karmelu, według innej wersji celowe podpalenie z inicjatywy władz zaborczych. W roku 1831 rząd austriacki zniósł klasztor w Zagórzu, a karmelici zostali przeniesieni do Przeworska oraz Lwowa. Ocalałe z pożaru wyposażenie kościoła - w tym znacznych rozmiarów obrazy - umieszczono w kościele parafialnym w Zagórzu. Przez ponad sto lat klasztor niszczał.
Pierwsze próba odbudowy datowana jest na lata 50’ XX w. Urządzono ponowny pogrzeb zakonników zmarłych w XVIII i XIX stuleciu ponieważ podziemne krypty zostały splądrowane przez poszukiwaczy skarbów. Aby w przyszłości uniemożliwić dostęp do rozległych podziemi, zamurowano je. Zakonnicy odgruzowali studnię i otoczenia kościoła; posegregowano gruz oraz kamień budowlany; zorganizowano warsztat stolarski. W dalszej kolejności oczyszczono z roślinności mury i nakryto dachem dawną kordegardę. Pomimo ofiarności mieszkańców wciąż brakowało pieniędzy na odbudowę. O. Jan Prus zdecydował się kwestować w USA i Kanadzie. Po powrocie do Zagórza niespodziewanie jednak zachorował i zmarł. Po jego zgonie Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie uchyliło zezwolenie na odbudowę obiektu, a karmelitów w asyście milicjantów eksmitowano z zabudowań klasztoru.
Po przejęciu tego obiektu przez gminę Zagórz, od 2000 roku trwały systematyczne prace mające na celu zabezpieczenie niszczejącego zabytku. Oczyszczono mury kościoła i klasztoru z drzew i krzewów, położone prowizoryczne nakrycie na szczytach murów, uporządkowano teren wokoło. Ponownie ustawiono na kamiennym postumencie przed kościołem figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Udało się też odbudować dwie, częściowo zrujnowane baszty.. Wkrótce jednak z braku pieniędzy oraz utraty zainteresowania wśród lokalnych decydentów prace przerwano.
Dziś, na otoczonym zachowanymi jeszcze murami obronnymi terenie, oprócz monumentalnej bryły kościoła można zobaczyć pozostałości budynku kordegardy, klasztoru, cel zakonnych i zabudowań gospodarczych. Cały obiekt stoi na wyniosłym wzgórzu, otoczonym z trzech stron korytem Osławy. Na teren klasztorny prowadzi brama w murach obronnych. Dla turystów dostępna jest także wieża widokowa oraz przyklasztorny ogródek wypełniający sie we właściwym czasie ziołami i kwiatami uprawianymi przez opiekunów ruin.
Kesz ukryty na kordach (0,5l). Skrytka intuicyjna, proszę o dokładne odkładanie i nie niszczenie murów przy poszukiwaniach. Powodzenia i dziękuję ;)