Oj długo przetrzymaliśmy tego kreta bardzo długo... Zapomniany w portfelu przemierzył kawał europy, Włochy(Cattolica, Neapol), Czechy(Praga), Niemcy(Berlin), Ukrainę(Lwów), kawał Polski, od Zakopanego po Gdańsk.. Wylądował ostatecznie obok średniowiecznego zamku na Mazurach, przy okazji wakacji..
Keszyk przeleżał w szufladzie zdecydowanie za długo w związku z moją przerwą w keszowaniu. Czas to nadrobić.