zabieram kreta dalej od zamieszkałych terenów...

Co prawda miejsce to zbyt daleko od siedzib ludzkich nie jest ale w okolicy miała i być może powstanie elektrownia jądrowa więc miejsce akurat dla materiałów niebezpiecznych.

Miejsce rzeczywiście dalekie od siedzib ludzkich ale jest to punkt widokowy i jednak jacyś ludzie tu przebywają. Zabieram więc go i przeniosę w bardziej ustronne miejsce

Trochę się u mnie zasiedział, ale w końcu trafił - nie byle gdzie, bo w arcypiękne miejsce

Tego kreta widziałam przelotem w Hotelu "Tuchlin" *****, i tak ogromnie mi się spodobał, że postanowiłam na niego zapolować :-) Zaraz dorzucę fotkę, tylko odszukam kombinezon przeciwskażeniowy....
EDIT: Przy odpowiednim zabezpieczeniu odważyłam się wziąć to do ręki...

Caaały lassss zostanie skażony ]:-> Ja już jestem dość napromieniowany :P

Wrzucam do hotelu. Żeby tylko tuchlin nie zaczął na zielono w nocy świecić :)

Wyjęty w kilka chwil po umieszczeniu go tutaj przez soolasha - las to niezbyt dobre miejsce na składowanie radioaktywnych substancji, więc zabieram kapsułkę dalej.

Miał polecieć do Wiecznego Miasta, ale w bagażu podręcznym mógł wzbudzić podejrzenia służb lotniskowych. Może innym razem. Teraz w pięknych trójmiejskich lasach, z daleka od osiedli ludzkich.