Krecik powrócił z morskiej przygody. Towarzyszył mi w maszynowni przez kilka miesiecy. Pierwotnie miałem zamiar pozostawić krecika na Antypodach ale po konsultacji z Keramem zabrałem go do kraju. Pozostawię go w jednej ze skrzyneczek w czasie urlopowania przed następnym rejsem
Kret głęboko pod powierzchnią gruntu.